Aktualności

Dyrektor sportowy przedłużył umowę z ŁKS-em

Krzysztof Przytuła będzie kontynuował misję rozpoczętą w Łódzkim Klubie Sportowym w 2016 roku. „Bez względu na trudności, jakie pojawiały się, pojawiają i będą się pojawiać, nie odejdziemy od naszej filozofii rozwoju ŁKS-u” – mówi dyrektor sportowy, który z beniaminkiem pierwszej ligi związał się nową umową obowiązującą do 2024 roku.

Krzysztof Przytuła dołączył do klubu przed sezonem 2016/2017, kiedy ŁKS grał w trzeciej lidze. W ciągu dwóch lat łodzianie najpierw awansowali do drugiej ligi, a już po roku znaleźli się w Fortuna 1 Lidze, gdzie zajmują obecnie 4. miejsce, ze stratą zaledwie jednego punktu do miejsca premiowanego awansem.

To więc bardzo udany okres dla dwukrotnego mistrza Polski, który w dużej mierze także dzięki pracy i wiedzy dyrektora sportowego wraca na należne mu miejsce w hierarchii polskiego futbolu i nie ma w tym krzty przypadku, że na zapleczu elity doskonale radzą sobie zawodnicy, wcześniej występujący w ŁKS-ie w trzeciej lidze. To zaś efekt przemyślanych ruchów transferowych i stojącej na wysokim poziomie sportowej organizacji klubu.

Krzysztof Przytuła wraz z zarządem stworzył strategię sportową klubu i co najważniejsze realizuje ją z powodzeniem. Zdały egzamin praca od podstaw w Akademii, ujednolicony system szkolenie, czy też skrupulatnie prowadzony przez dyrektora sportowego tzw. research najzdolniejszych zawodników w Polsce (czego przykładem jest chociażby pozyskany ze Znicza a obecnie pojawiający się w kadrze U17 Adam Ratajczyk).

Co więcej, za kadencji dyrektora Przytuły ŁKS wrócił do korzeni, czyli znów próbuje wprowadzać do pierwszego zespołu młodych związanych z regionem i Łodzią piłkarzy, co w dalekiej przeszłości było przecież specjalnością klubu z al. Unii 2. W minionej rundzie trener Kazimierz Moskal korzystał z kilku albo wychowanków, albo mocno związanych z ŁKS-em i naszym regionem piłkarzy, na czele z Michałem Kołbą, Rafałem Kujawą, Arturem Boguszem, Maksymilianem Rozwandowiczem, Piotrem Pyrdołem i Janem Sobocińskiem. Dwóch ostatnich, podobnie jak wspomniany Adam Ratajczyk, pojawiali się też w młodzieżowych reprezentacjach kraju. Nie przez przypadek zresztą ŁKS znajduje się w ścisłej czołówce Pro Junior System.

W końcu, co nie mniej ważne, Krzysztof Przytuła znalazł wspólny język z prezesem Tomaszem Salskim i sztabem szkoleniowym, nie dziwi więc, że praca dyrektora sportowego została w Łodzi doceniona. Strony doszły do porozumienia i szef pionu sportowego związał się z ełkaesiakami nową 5-letnią umową obowiązującą do lipca 2024 roku (przypomnijmy, obecna umowa obowiązywała do końca czerwca 2019).

Prezes ŁKS-u, Tomasz Salski po podpisaniu kontraktu nie krył, że jest bardzo zadowolony jest ze współpracy i kierunku, w jakim zmierza ŁKS: „W klubie bardzo wysoko oceniamy prace Krzysztofa na rzecz ŁKS-u. Bardzo ważne jest to, że pomysły, które przedstawił w połowie 2016 roku zostały wprowadzone. Mamy pełną świadomość, że nadal w wielu aspektach jesteśmy na początku drogi, ale dotychczasowe doświadczenia skłoniły mnie do podjęcia rozmów na temat dalszej naszej współpracy. Zawsze podkreślam, że kluczem w każdym przedsięwzięciu są ludzie, dlatego z dużą przyjemnością podpisuje tę umowę, tym bardziej, co nie jest żadną tajemnicą, że Krzysztof miał propozycje z kilku klubów Ekstraklasy.”

„2,5 roku temu Prezes zaufał mojej osobie i uwierzył w plany, które mu przedstawiłem. Dziś jesteśmy w innym miejscu, ale co najmniej dwie kwestie się nie zmieniły – wspólne zaufanie, które według mnie tylko wzmocniło się przez 30 miesięcy wspólnej współpracy oraz cel, który pozostaje bez zmian, czyli budowa silnego klubu, opartego na tożsamości z łódzkim środowiskiem piłkarskim. Bez względu na trudności jakie pojawiały się, pojawiają i będą się pojawiać, nie odejdziemy od naszej filozofii rozwoju ŁKS-u.” – stwierdził Krzysztof Przytuła.