Aktualności

Autyzm. „Dzieciństwo bez przemocy, dorosłość bez lęku”

12
02 / 04 / 2020

Autyzm to nie choroba a zaburzenie rozwoju dziecka. Drugiego kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Świadomości Autyzmu.

Zaburzenie to charakteryzuje się upośledzeniem relacji społecznych i zostaje z młodym człowiekiem na całe życie, bo zaledwie 10-15 % dzieci z zaburzeniami spektrum autyzmu ma szansę na w miarę samodzielne życie w przyszłości.

Autyzm dotyczy głównie kontaktów społecznych, umiejętności komunikacyjnych i sztywnego przywiązania do pewnych schematów. Autyści mają sporo deficytów, ale i niezwykłych zdolności, choć dotyczy to zaledwie 1 na 10 osób.

Warto pamiętać, że osoby autystyczne nie tylko borykają się z własnymi ograniczeniami, ale bardzo często doświadczają wykluczenia społecznego i agresji. Stąd też hasłem obchodów tegorocznego Światowego Dnia Świadomości Autyzmu jest „Dzieciństwo bez przemocy, dorosłość bez lęku”.

– Osoby w spektrum autyzmu, około jeden procent społeczeństwa, należą do grup najbardziej narażonych na dyskryminację, przemoc i wykluczenie. Dorosłym z autyzmem trzy razy częściej niż osobom neurotypowym grozi depresja; aż 40 procent z nich rozważało odebranie sobie życia, a 15 procent podjęło próbę samobójczą*. Powodem są często traumy z dzieciństwa – stres szkolny, przemoc rówieśnicza, przemocowe terapie, przekazywana w „sztafecie pokoleń” trauma więzi.

Fikcja edukacji włączającej, łamanie praw uczniów i uczennic z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego, nierealizowanie zaleceń, brak dostosowań, nieprzygotowana pedagogicznie i mentalnie kadra nauczycielska – to, oprócz agresji ze strony rówieśników, najczęstsze problemy uczniów z autyzmem. Przymus terapeutyczny, siłowe eliminowanie tzw. zachowań trudnych, opresyjne wtłaczanie dzieci i nastolatków w obowiązujące „normy”, „łamanie” młodych ludzi zamiast zrozumienia i wsparcia – powodują silny stres, brak samoakceptacji, depresję. Traumy z okresu dzieciństwa, przeżywane przez całe życie, niosą za sobą ryzyko samobójstw, których z roku na rok przybywa.

Młodzi rzadko otrzymują w porę niezbędną pomoc. Na wizytę u psychologa czeka się miesiącami. Psychiatria dziecięca jest w Polsce w stanie zapaści. Brak profilaktyki, brak wczesnej, rzetelnej diagnozy. W przepełnionych, niedoinwestowanych szpitalach psychiatrycznych młodym pacjentom odbiera się godność, podmiotowość, szansę na poprawę kondycji psychicznej, na przyszłość bez lęku.

Dorośli z autyzmem pozbawieni systemowego wsparcia narażeni są na regres i społeczne wykluczenie. Po 24. roku życia wciąż wiele osób z największymi trudnościami w codziennym funkcjonowaniu trafia do systemowej próżni. Aktywizacja zawodowa nie działa, nawet w przypadku osób o dużym potencjale intelektualnym. Niezdiagnozowane w dzieciństwie kobiety w spektrum często padają ofiarą przemocy seksualnej i dyskryminacji krzyżowej – ze względu na płeć, neuronietypowość, czasem także odmienną tożsamość płciową.

Rodzice pozbawieni wsparcia i dostępu do wiarygodnych źródeł informacji często sięgają po pseudoterapie. Zarabia na nich coraz lepiej prosperujący biznes pseudomedyczny i cyniczni szarlatani, obiecujący cudowne „uleczenie” z autyzmu; cierpią okaleczani fizycznie i psychicznie ludzie – podaje w komunikacje inicjatywa obywatelska „Chcemy całego życia!”.

*dane przedstawione przez psychiatrę dziecięcą Annę Pakalską podczas konferencji „Autyzm i tabu” w czerwcu 2018 r.

Chcesz wiedzieć więcej? 



Sponsorzy główni

Sponsorzy

Partner strategiczny

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partnerzy

Partner techniczny

Partner medyczny